W pewnej norze ziemnej mieszkał sobie pewien hobbit. Nie była to szkaradna, brudna, wilgotna nora, rojąca się od robaków i cuchnąca błotem, ani tez sucha, naga, piaszczysta nora bez stołka, na którym by można usiąść, i bez dobrze zaopatrzonej spiżarni; była to nora z wygodami, wyszydełkowana, wyścielana przez Antosia, ulepiona i wygładzona zwinnymi rękami Amelki, Wiktorii, Olgi i Gabrysi oraz pozostałych uczniów klasy 6B i 6A. Co jeszcze przygotowali dla nas fascynaci świata Tolkiena? Biesiadę hobbicką, odczytywanie runów a może Bitwę Pięciu Armii? O tym dowiemy się już wkrótce, w przygotowanym przez młodych reżyserów i aktorów zwiastunie filmu "Szkolny Hobbit, czyli tam i z powrotem".